Jak poinformowały miejscowe władze, w pojeździe znajdowały się głównie kobiety z dziećmi. Podróżujący udawali się na obchody - przypadającego dzisiaj w Turcji - Dnia Matki. Jadący górską drogą autobus uderzył w barierki, przełamał je i spadł 15 metrów ze stromego zbocza. 21 osób zginęło, a 10 zostało rannych. Wśród pasażerów nie było cudzoziemców. Gubernator prowincji Mugla, Amir Cicek powiedział, że wśród zabitych jest kierowca autokaru. Dodał, że osoby, które przeżyły, są w stanie krytycznym. W tragicznym wypadku uczestniczył też samochód osobowy. Trzech pasażerów znajdujących się w aucie również poniosło śmierć - pisze AFP.Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który przebywa obecnie z wizytą w Chinach, powiedział, że to "bardzo bolesna tragedia". Trwa śledztwo w sprawie wypadku. Według wstępnych ustaleń, przyczyną była awaria hamulców. Inne doniesienia mówią jednak o "błędzie kierowcy".