Niszczenie łodzi przemytników, zanim jeszcze przepłyną Morze Śródziemne, "będzie przez Tunezję uznane za niemal wojskową interwencję" - powiedział Essid. Dodał, że "władze powinny zwalczać przyczyny nielegalnej imigracji", pomagając poprawiać standard życia w krajach, z których pochodzą imigranci. "Nie sądzę, by problem ten można było rozwiązać" niszcząc statki - powiedział premier podczas konferencji prasowej. W środę podobne stanowisko zajął sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, który przyznał, że ma wątpliwości co do unijnego planu rozpoczęcia wojskowej operacji na Morzu Śródziemnym, polegającej na niszczeniu statków wykorzystywanych przez przemytników ludzi. "Popieram plan zwiększenia zdolności wojskowych dla celów poszukiwania i ratowania ludzi. Naszym priorytetem powinno być ratowanie życia ludzkiego i pomoc humanitarna. Ale jeśli rozważa się niszczenie łodzi (przemytników), to może to w ostateczności doprowadzić do pozbawienia wielu ludzi ich i tak już ograniczonych środków do życia. Myślę, że można znaleźć inną drogę" - tłumaczył. W odpowiedzi na rosnącą falę imigrantów UE planuje operację militarną na Morzu Śródziemnym wymierzoną w przemytników ludzi. Zakłada ona "neutralizację" statków używanych przez przemytników. UE zabiega o rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która da mandat na przeprowadzenie tej operacji.