- Przeznaczony do zwalczania okrętów podwodnych rosyjski samolot wojskowy Tu-142 uległ w piątek katastrofie podczas lotu treningowego nad Oceanem Spokojnym i prowadzi się poszukiwania jego 11-osobowej załogi - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony. Według niego, maszyna znikła z ekranów radarowych o godzinie 14.17 czasu moskiewskiego (12.17 czasu polskiego), gdy znajdowała się nad wodami Cieśniny Tatarskiej, oddzielającej Sachalin od rosyjskiego lądu stałego. - W akcji ratowniczej uczestniczą okręty Floty Pacyfiku i statki cywilne. Poszukiwania prowadzone są na wodzie i pod wodą przy użyciu wszystkich posiadanych środków technicznych - powiedział pełniący obowiązki naczelnika zarządu prasy i informacji ministerstwa obrony pułkownik Aleksiej Kuzniecow. Dodał następnie: "W strefę poszukiwań w najbliższym czasie uda się okręt ratowniczy "Ałagez", który ma na pokładzie specjalne głębinowe aparaty ratownicze "Tajger" i "Obzor" oraz inne wyposażenie do prac podwodnych. Do akcji skierowano 11 nurków". Według Kuzniecowa, "rozpatruje się wszystkie wersje katastrofy, w tym także techniczną". Rzecznik poinformował, że ustalono rejon rozbicia się samolotu i odnaleziono fragmenty jego kadłuba. Rosyjska telewizja Wiesti pokazała obrazy szczątków maszyny, w tym pozgniatane fotele lotnicze. Tu-142 to produkowana od końca lat 60. modyfikacja czterosilnikowego turbośmigłowego bombowca strategicznego Tu-95 (oznaczenie zachodnie Bear).