Piątkowy wyrok unijnego sądu stanowi rozwiązanie sporu pomiędzy francuską władzą a grupą lobbystyczną Protéines France. Rząd w Paryżu zakazał w zeszłym roku używania określeń "kiełbasa" czy "szynka" w odniesieniu do produktów białkowych pochodzenia roślinnego. Protéines France wraz z dwoma innymi grupami wegetariańskimi oraz kalifornijską organizacją Beyond Meat zgłosili sprawę do Luksemburga, gdzie mieści się siedziba Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. "Kiełbasa" nie musi być z mięsa. Tak zdecydował TSUE Sędziowie zdecydowali, że produkty roślinne mogą być określane tak samo, jak ich mięsne odpowiedniki. W związku z tym nie można zakazać wegańskim producentom stosowania słów "stek", "burger" czy "kiełbasa" do nazywania ich wyrobów. Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy państwo członkowskie przyjęło wcześniej odpowiednie prawodawstwo w tej materii. Wyrok TSUE daje państwom członkowskim pewną furtkę. Władze krajowe mogą podjąć interwencję, jeżeli "konkretne ustalenia dotyczące sprzedaży lub promocji żywności wprowadzają konsumenta w błąd". Jakie nazwy dla wegańskiej żywności? PiS miał pomysł Temat nazewnictwa wegańskiej żywności pojawił się w polskiej debacie publicznej na początku grudnia 2023 roku. Ówczesne władze Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi chciały zakazać określania roślinnych zamienników "mięsnymi" nazwami. Z projektem resortu kierowanego wtedy przez Annę Gembicką nie zgadzali się przedstawiciele branży roślinnej. Polski Związek Producentów Żywności Roślinnej apelował o nieprzyjmowanie rozporządzenia. Po kilku dniach doszło do zmiany władzy i temat ucichł. W polskich sklepach można kupić zarówno mięsną, jak i roślinną wersję kiełbasy. Źródło: Politico ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!