Trzęsienie ziemi w Turcji wywołane przez HAARP? Uwaga na fake newsy

Przyczyny trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii to efekt geograficznego położenia tych państw. Są jednak tacy, którzy wcale nie wierzą, że to matka natura odpowiedzialna jest za poniedziałkową tragedię na liczącym ponad 330 km terenie.

• Szczególną popularnością na Facebooku i Twitterze cieszy się teoria doszukująca się przyczyn trzęsienia ziemi w Turcji w celowym użyciu technologii HAARP w odwecie za niesubordynację Turcji wobec światowych elit.
• Aby zapobiec szerzeniu fake newsów wyjaśniamy więc, czym jest HAARP i opisujemy prawdziwe przyczyny trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii.  

Skutki trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii są katastrofalne. Szacuje się, że po zawaleniu się budynków śmierć poniosło łącznie co najmniej 11,2 tys. osób. Pod gruzami nadal jednak jest wielu rannych, a ekipy ratunkowe cały czas pracują.

Podczas gdy ratownicy próbują ocalić jak najwięcej istnień, w internecie rozpowszechniane są fake newsy. Najbardziej absurdalne wpisy zwolenników teorii spiskowych na Twitterze wyraźnie sugerują, że do poniedziałkowej tragedii nie doszło z przyczyn naturalnych. 

Internauci sugerują, że miała ona zostać celowo zaplanowana przez globalistów (NATO), które wywołało wstrząsy z udziałem technologii HAARP, aby ukarać Turcję za plany opuszczenia organizacji. 

Aby udowodnić wykorzystanie niniejszej broni technologicznej, w sieci zamieszczono nagrania nietypowych zachowań ptaków czy tajemniczych rozbłysków na niebie, które są ponoć standardem przy tego typu operacjach. Nie ma jednak stuprocentowych dowodów, że zostały one nagrane przed katastrofą. 

Przede wszystkim, zanim zaczniemy udostępniać w sieci fałszywe informacje, zastanówmy się, czym jest HAARP. Pomimo szerzących się w mediach fake newsów, eksperci zapewniają, że nie ma takiej możliwości, aby High-frequency Active Auroral Research Program wywołał trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii lub jakimkolwiek innym miejscu. 

Program ten skupia się bowiem wyłącznie na badaniu procesów zachodzących w termosferze i jonosferze. Nie może również w żadnym stopniu wpływać na ludzkie zachowania. To nie broń, a projekt, który ma na celu zbadać procesy fizyczne, zachodzące w najwyższych partiach ziemskiej atmosfery. Pracę nadzoruje Uniwersytet Alaska w Fairbanks, a na terenie objętym badaniami znajduje się 180 anten i 360 nadajników radiowych. 

Prawdziwa przyczyna trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii wynika wyłącznie z położenia geograficznego tych państw. Za wystąpienie katastrofalnego w skutkach zjawiska odpowiedzialne są ruchy tektoniczne Ziemi. 

Państwowy Instytut Geologiczny wyjaśnił, że "trzęsienie ziemi było skutkiem rozładowania naprężeń powstałych na styku Platformy Arabskiej i Anatolijskiej na Uskoku Wschodnioanatolijskim”. Obszar na którym doszło do tragedii, jest zresztą stale narażony na podobne zjawiska, które mogą występować tam w każdej chwili. 

Do skali poniedziałkowej tragedii niewątpliwie przyczyniła się również relatywnie niewielka głębokość, na której doszło do rozładowania naprężeń - zaledwie 20 km. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 nie byłoby aż tak odczuwalne na powierzchni, gdyby wstrząsy miały miejsce w głębszych warstwach ziemi.

Czytaj również:

Tragedia w Syrii. Trzęsienie pogrzebało wiele istnień

Blok przestał istnieć w kilka sekund. Przerażające nagranie z Turcji

Nad miejscem trzęsienia ziemi widziano tajemnicze drony. Do kogo należą?

Zobacz także: