Według specjalistów, tym razem nie ma zagrożenia wystąpienia wysokiej niszczycielskiej fali oceanicznej. Epicentrum znajdowało się na głębokości 40 kilometrów pod dnem morza. Wstrząsy zarejestrowano w 12 japońskich prefekturach, oprócz Fukuszimy, także m.in. w Miyagi, Iwate i Yamagata. Na razie nie ma doniesień o zniszczeniach i ewentualnych ofiarach.