Przedstawiciele lokalnych władz mówią, że nie ma ani ofiar w ludziach, ani zniszczeń materialnych. Do trzęsienia ziemi doszło około godziny 17.00 czasu lokalnego (16.00 czasu polskiego), na głębokości 30 kilometrów. Jak pisze agencja Reutera, powołując się na obserwatorium sejsmologiczne Kandilli w Stambule, trzęsienie było odczuwalne wzdłuż południowego wybrzeża Turcji. Z kolei źródła policyjne na Rodos twierdzą, że trzęsienie nie było tam odczuwalne. - Doszło do niego nie na powierzchni, lecz głęboko pod dnem morza - wyjaśnił ateński Instytut Geodynamiki.