Przynajmniej kilka wiosek zostało zrównanych z ziemią. Ludność w panice uciekała na wyżej położone obszary. Według agencji Reutera, były ofiary śmiertelne jednak ich liczba jest na razie nieznana. Lokalna stacja radiowa poinformowała, że w Amerykańskim Samoa (wschodnia część archipelagu) co najmniej 14 osób poniosło śmierć. Wysokość fal sięgała ponad 2 metry. Większość plaż i niżej położonych terenów znalazła się pod wodą. Strach ogarnął nawet mieszkańców Nowej Zelandii, odległej od wysp Samoa o kilkaset km. Władze ogłosiły tam stan pogotowia przed falami tsunami i nakazały ewakuację mieszkańców niżej położonych terenów. Na Hawajach również ogłoszono stan pogotowia przed tsunami, jednak wkrótce go odwołano. Ostrzeżenie przed tsunami obowiązuje w Nowej Zelandii, w Papui Nowej Gwinei i na innych niewielkich wyspach. W 2004 r. trzęsienie ziemi na Oceanie Indyjskim wywołało falę tsunami, która zabiła ok. 230 tys. ludzi w 11 krajach Azji.