Polskie MSZ na razie potwierdza śmierć dwóch wspinaczy z Polski. Dane o obywatelach Polski weryfikowane są przez konsulat w New Delhi. Sytuację Polaków na miejscu wyjaśnia szef polskiej placówki dyplomatycznej w Indiach, akredytowany także w Nepalu. Ratownicy cały czas prowadzą akcją poszukiwawczą. W środę ekipy ratunkowe odnalazły ciała 17 osób w dystrykcie Mustang i Manang na trasie trekkingowej wokół Annapurny. Po wznowieniu poszukiwań, w czwartek rano znaleziono zwłoki jeszcze siedmiu ludzi - powiedział AFP przedstawiciel policji odpowiedzialny za akcję poszukiwawczą, Ganesh Rai. Do tej pory zidentyfikowano ciała czterech Kanadyjczyków, dwóch Izraelczyków, Polaka, Niemca, Indusa, Wietnamczyka i jedenastu nepalskich przewodników i tragarzy. Wciąż nie zidentyfikowano ciał trzech osób - informuje w czwartek AFP. Ratownicy nadal szukają dwóch słowackich himalaistów i trzech przewodników z Nepalu, zaginionych po zejściu lawiny przy ich obozie założonym na Dhaulagiri (8176 metrów n.p.m.). - Wysłaliśmy po nich śmigłowce, ale nie mamy od nich żadnych sygnałów. Przypuszczamy, że nie żyją - powiedział przedstawiciel policji. Jak podaje AFP, 168 zagranicznych wspinaczy zgłosiło swą wspinaczkę na trasie, gdzie obecnie prowadzone są poszukiwania. Do tej pory udało się uratować 43 osoby. Do tragicznego zdarzenia doszło w rejonie ośmiotysięcznika Annapurna - jednym z najpopularniejszych wśród grup trekkingowych. Grupa osób szła szlakiem w kierunku przełęczy Thorong La.W ostatnich dniach w rejonie Annapurny - załamała się pogoda. Cyklon Hud Hud wywołał obfite opady śniegu i burze śnieżne.