Armie obu stron potwierdziły, że walki wybuchły ok. godz. 10 rano (godz. 5 czasu polskiego). Jak podali świadkowie, po obu stronach granicy słychać było strzały i eksplozje. Konflikt graniczny zmusił tysiące wieśniaków z tamtych terenów do ucieczki. Pakowali swój dobytek na półciężarówki i odjeżdżali całymi rodzinami. Skryli się w tymczasowych schronieniach po obu stronach nieszczelnej granicy. Nieznana jest przyczyna niedzielnego starcia, a obie strony obwiniają się nawzajem o sprowokowanie zajścia. Nie było doniesień o rannych ani zabitych. Do tej pory zginęło 11 osób, a 43 zostały ranne w starciach wokół świątyń Ta Krabei oraz Ta Muean Tom, oddalonych o ok. 150 km od kompleksu Preah Vihear. Ministerstwo obrony Kambodży oskarżyło Tajlandię o stosowanie pocisków "zawierających trujący gaz". Tajlandzkie MSZ odparło te zarzuty jako "bezpodstawne". Spór o prawo do trzech kompleksów świątynnych - Ta Krabei, Ta Muean Tom oraz Preah Vihear, a także otaczające je ziemie, trwa od lat 50. XX wieku, tj. od wycofania się Francji z terytorium Kambodży. W ostatnim poważnym incydencie w lutym, który trwał przez cztery dni, zginęło co najmniej 10 osób, a dziesiątki zostały ranne. ONZ apelowało wtedy o zawieszenie broni. 22 lutego obie strony zgodziły się na rozmieszczenie wzdłuż granicy obserwatorów z Indonezji. Jeszcze do tego nie doszło, ponieważ Tajlandia chce, by sprawę rozwiązała wspólna komisja, której od 10 lat nie udało się oznaczyć terenu. Indonezja, sprawująca obecnie przewodnictwo w Stowarzyszeniu Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), również zaapelowała do obu stron o zawieszenie broni. W 1962 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ przyznał świątynię Preah Vihear Kambodży, jednak nigdy w jasny sposób nie określono, do kogo należy teren wokół niej. Do zaostrzenia sporu doszło w 2008 roku, gdy Bangkok najpierw poparł, a następnie odrzucił propozycję Phnom Penh, by zabytek wpisać na listę światowego dziedzictwa UNESCO.