Samochodem jechało pięć osób. Służby ratownicze podały, że trzy zginęły na miejscu, zaś dwie - w tym jedna z poważnymi obrażeniami - zostały przewiezione do szpitala. Według VRT, ofiary wypadku to Polacy mieszkający na stałe w Belgii. Do wypadku doszło w miejscowości Zelzate na północy Belgii w nocy z soboty na niedzielę. Pokonując zakręt z dużą prędkością, kierowca stracił panowanie nad kierownicą. Samochód zjechał na pobocze, uderzając w drzewo. Według wstępnych ustaleń policji, przyczyną wypadku mogła być śliska nawierzchnia. Dochodzenie prowadzi prokuratura w Gandawie. W Belgii, z powodu pierwszych w tym roku opadów śniegu i niskich temperatur, panują trudne warunki na drogach. Do karambolu z udziałem czterech samochodów doszło np. na autostradzie łączącej Antwerpię z Bredą w Holandii. Najgorsza sytuacja jest w południowej części kraju, gdzie na skutek wypadków i kolizji miały miejsce poważne utrudnia w ruchu. O wypadku z udziałem Polaków poinformowała TVN24. Michał Kot