Sparta z 32 osobami na pokładzie od połowy grudnia tkwi w polu lodowym na Morzu Rossa. Po kolizji z wielką krą ma dziurę w kadłubie. Załoga walczy o utrzymanie statku na powierzchni cały czas odpompowując wodę wdzierającą się przez prowizoryczne uszczelnienie. W ubiegłym tygodniu drogą lotniczą dostarczono na trawler wydajną pompę. Lodołamacz rozpoczął już operację przepompowania mazutu z uszkodzonego statku. Ratownicy liczą, że rybacka jednostka, lżejsza o 200 ton, wynurzy się z wody wystarczająco, by zaspawać prawie półmetrowy otwór w burcie. Wtedy można ją będzie odholować poza granice pola lodowego.