Trump zapowiada użycie siły. "Groźba konfliktu w regionie"
Donald Trump poinformował w czwartek, że zamierza zwrócić się do Kongresu o zgodę na użycie siły przeciwko kartelom narkotykowym na terytorium innych państw. Nie sprecyzował o jakie państwa mu chodzi, jednak prawdopodobnie o Wenezuelę. Prezydent Nicolas Maduro oświadczył, że jego kraj jest gotów do obrony swej suwerenności i pokoju w regionie przed ewentualną agresją ze strony USA.

W skrócie
- Donald Trump zapowiedział, że wystąpi do Kongresu o zgodę na użycie siły przeciwko kartelom narkotykowym poza granicami USA, najprawdopodobniej w Wenezueli.
- Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro ogłosił gotowość obrony kraju oraz ujawnił potencjał militarny Wenezueli.
- Maduro zaapelował do społeczności międzynarodowej o działania na rzecz uniknięcia konfliktu w regionie.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Trump wyraził swój zamiar podczas spotkania na temat walki z kartelami narkotykowymi, zapowiadając, że będzie to jego następny krok w walce z napływem narkotyków po uderzeniach na łodzie na Morzu Karaibskim.
- Teraz (przybycie drogą lądową - red.) też wchodzi w grę. Powiedziałem im, że to będzie następne, wiecie. I możemy pójść do Senatu, możemy pójść do Kongresu i powiedzieć im o tym, ale nie wyobrażam sobie, żeby mieli z tym jakikolwiek problem - powiedział Trump. Dodał później, że na pewno to zrobi, choć nie zamierza zabiegać o formalną deklarację wojny przeciwko kartelom.
Choć prezydent USA nie sprecyzował, gdzie zamierza uderzyć, to w przeszłości mówił, że może przeprowadzić ataki przeciwko gangom wewnątrz Wenezueli. Większość ataków na łodzie, które miały przewozić narkotyki miało miejsca nieopodal wybrzeży tego kraju, zaś administracja Trumpa oskarża przywódcę kraju Nicolasa Maduro o kierowanie przemytem narkotyków. Jednocześnie Trump zaprzeczył doniesieniom, by siły USA przekierowały bombowce B-1 w okolice tego kraju.
Maduro odpowiada Trumpowi. "Jesteśmy gotowi"
- Dysponujemy arsenałem nie mniej niż pięciu tysięcy pocisków przeciwlotniczych Igla-S rosyjskiej produkcji, których możemy użyć w celu zapewnienia spokoju i bezpieczeństwa naszego narodu - powiedział Nicolas Maduro w transmitowanym w środę na cały kraj przemówieniu telewizyjnym do narodu, odpowiadając na zapowiedzi Trumpa.
- Ten system to przenośna broń obronna do niszczenia samolotów, śmigłowców i dronów, lecących na niskim pułapie - wyjaśnił Maduro.
Prezydent Wenezueli oświadczył, że "wenezuelskie siły zbrojne przećwiczyły już jego wykorzystanie w walkach obronnych na wypadek zagrożenia terytorium Wenezueli z zewnątrz".
- Stanowi on część naszego systemu strategicznego - powiedział Maduro. Zaapelował również do wspólnoty międzynarodowej o podjęcie działań w celu "uniknięcia konfliktu zbrojnego w regionie Karaibów i Ameryki Południowej".
Według prezydenta Wenezueli konflikt na Karaibach, "którego groźba zawisła nad Wenezuelą, regionem i Ameryką Południową byłby najbardziej krwawą wojną od lat".












