"Aby uhonorować tych, którzy byli przed nami, oraz dla lepszej przyszłości całej ludzkości, zobowiązujemy się rozpocząć nową erę eksploracji, rozszerzając naszego pionierskiego ducha na najdalsze zakątki Kosmosu. (...) Poinstruowałem Narodową Agencję Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), by wysłała kolejnego mężczyznę i pierwszą kobietę na Księżyc oraz by dokonała kolejnego gigantycznego kroku - wysłania Amerykanów na Marsa" - czytamy w przesłaniu prezydenta Trumpa z okazji przypadającego na sobotę Dnia Eksploracji Kosmosu. Szef państwa dodał, że jego administracja chciałaby przywrócić Stanom Zjednoczonym "dominację oraz przywództwo w przestrzeni kosmicznej na nadchodzące stulecia". Trump podkreślił, że lądowanie na Księżycu misji Apollo 11, którego 50. rocznica obchodzona jest w sobotę, było "spektakularnym pokazem amerykańskich zdolności technicznych i przywództwa w przestrzeni kosmicznej" oraz jest "trwałym przykładem tego, co może osiągnąć (...) amerykańskie serce, odwaga i determinacja". "W tym Dniu Eksploracji Kosmosu cieszymy się z naszych ogromnych technologicznych osiągnięć" i "oddajemy cześć tym, których straciliśmy w drodze do odkryć" - napisał amerykański prezydent. Jak przypomina agencja EFE, w kwietniu 2017 roku, niedługo po wkroczeniu do Białego Domu, Trump polecił NASA przyspieszyć działania w zakresie eksploracji przestrzeni kosmicznej; rozważa się m.in. dotarcie człowieka na Marsa w latach 30. XXI wieku. Amerykańska misja Apollo 11 wystartowała 16 lipca 1969 roku. Neil Armstrong i Buzz Aldrin wylądowali na powierzchni Srebrnego Globu modułem księżycowym cztery dni później, 20 lipca.