"Trump pilnie poszukuje pieniędzy, żeby pokryć wydatki na kampanię. Dlatego w niedzielę spotkał się w Palm Beach na Florydzie z Muskiem - jednym z najbogatszych ludzi świata, którego majątek jest szacowany na około 200 mld dolarów" - poinformował dziennik "Wall Street Journal". W rozmowie uczestniczyło też kilku zamożnych darczyńców Partii Republikańskiej - przekazała gazeta, powołując się na anonimowych informatorów zaznajomionych z przebiegiem spotkania. Kogo wybierze Musk? Jak przypomniano, Musk w przeszłości wielokrotnie krytykował Trumpa, w ostatnich miesiącach również nie wyrażał poparcia dla tego kandydata. Jednak niedawne komentarze miliardera w mediach społecznościowych sugerują także, że życzy Bidenowi porażki w listopadowych wyborach prezydenckich. "WSJ" podkreślił, że najważniejszą kwestią, która mogłaby ewentualnie przesądzić o poparciu Muska dla Trumpa, jest zbieżność ich poglądów dotyczących polityki migracyjnej. Obaj opowiadają się bowiem za szybkim powstrzymaniem napływu migrantów do USA. To może zniwelować przewagę Bidena Gdyby miliarder udzielił Trumpowi wsparcia finansowego, mógłby właściwie w pojedynkę zniwelować ogromną przewagę Bidena pod tym względem. Nawet jeśli jednak do tego nie dojdzie, trzeba pamiętać, że Muska obserwuje na platformie X 175 mln użytkowników tej sieci społecznościowej. Mało kto w USA ma porównywalną zdolność kształtowania poglądów opinii publicznej - zauważył "WSJ". Trump wygrał 14 wtorkowych prawyborów Partii Republikańskiej w ramach "superwtorku", natomiast Biden - 15 spośród 16 rozstrzygniętych prawyborów Demokratów. Obaj są w efekcie praktycznie pewni nominacji swoich partii w listopadowych wyborach prezydenckich. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024 Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!