Z najnowszych raportów finansowych wynika, że sztab wyborczy Donalda Trumpa ma na koncie zaledwie 1 milion 300 tysięcy dolarów, a sztab Hillary Clinton - ponad 41 milionów. Była sekretarz stanu tylko w maju zebrała dotacje w wysokości 28 milionów dolarów. W tym samym czasie biznesmen zgromadził tylko 3 miliony 100 tysięcy dolarów i musiał udzielić dwumilionowej pożyczki własnemu sztabowi. Eksperci nie pamiętają tak dużej dysproporcji pomiędzy kandydatami głównych partii w wyborach prezydenckich. Sztab Hillary Clinton zatrudnia w całym kraju ponad 700 pracowników, Donald Trump mniej niż 70. Kampania wyborcza Donalda Trumpa jest w kryzysie. W ostatnich tygodniach miliarder wywołał szereg kontrowersji, miedzy innymi atakując sędziego z Kalifornii za jego pochodzenie oraz sugerując, że Barack Obama bardziej sprzyja muzułmanom niż Amerykanom. Hillary Clinton wysunęła się na wyraźne prowadzenie w sondażach, uzyskując średnio 6 proc. przewagi nad biznesmenem. Wczoraj Donald Trump zwolnił szefa swego sztabu wyborczego Corey’a Lewandowskiego.