- Wprowadzi niepewność, niejasność, więcej ryzyka, ale być może tego "zastygła" Ameryka potrzebuje - dodaje ekspert. - To, co budzi nasze polskie wątpliwości to wyraźnie słyszalne pragnienie Trumpa do dogadywania się "duży z dużym". Pekin, Moskwa, Berlin, Londyn - to są gracze, z którymi Trump może rozmawiać. To rodzi podejrzenia o nowe podziały świata - podkreśla Szklarski, zaznaczając, że takie podejście dla Polski może nie być do końca korzystne. Ekspert uważa, że Trump będzie robił równanie korzyści i strat i tym będzie się kierował w swojej polityce. Legendarny doradca Nixona u boku Trumpa - 95-letni Henry Kissinger jest kimś, kto ma legitymizować Donalda Trumpa. A z drugiej strony on pasuje do układanki Trumpa - podkreśla amerykanista. - To nie będzie jednak doradca do spraw kluczowych - zaznacza prof. Szklarski.