Rogers i Coats spotkali się w ubiegłym tygodniu ze śledczymi należącymi do zespołu specjalnego prokuratora Roberta Muellera oraz komisją Senatu ds. wywiadu.Jak podał w czwartek CNN, zarówno Coats, jak i Rogers powiedzieli, że byli zaskoczeni sugestią Trumpa, dodali jednak, że nie uznali jej za rozkaz. Trump miał się zwrócić do Coatsa i Rogersa w połowie marca po zeznaniach byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya przed komisją Izby Reprezentantów ds. wywiadu. Comey poinformował wtedy komisję, że FBI prowadzi śledztwo w sprawie "charakteru powiązań pomiędzy osobami ze sztabu Trumpa a przedstawicielami rosyjskiego rządu oraz tego, czy dochodziło do jakiejkolwiek koordynacji działań pomiędzy nimi." Z Waszyngtonu Joanna Korycińska