Trump był w Białym Domu, nagle doszło do incydentu. Mężczyzna zatrzymany
Nieuzbrojony samochód staranował bramę bezpieczeństwa przed Białym Domem. Według agencji Axios służby zatrzymały mężczyznę, który został niezwłocznie przekazany pod opiekę zakładu psychiatrycznego. W chwili groźnego zdarzenia Donald Trump przebywał w budynku.

W skrócie
- Samochód staranował bramę bezpieczeństwa przy Białym Domu, podczas gdy Donald Trump był w środku.
- Sprawca incydentu został natychmiast zatrzymany przez Secret Service i przekazany do zakładu psychiatrycznego.
- Nie stwierdzono obecności materiałów wybuchowych, a śledztwo nadal trwa.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Rozpędzone auto staranowało blokadę strzeżoną przez Secret Service we wtorek o godz. 22:39 (ok. godz. 5 czasu w Polsce). Jak podało biuro prasowe agencji bezpieczeństwa rządowego, stało się to dokładnie przy skrzyżowaniu ulic w południowo-zachodniej części terenu kontrolowanego przez administrację Białego Domu.
Służby aresztowały kierowcę i zabezpieczyły samochód. Ze wstępnych oględzin wynika, że "pojazd nie był niebezpieczny". Nie wykryto ładunków wybuchowych ani innym potencjalnie groźnych przedmiotów.
USA. Brama przed Białym Domem staranowana. Sprawca pod opieką psychiatrów
"Osoba ta została natychmiast aresztowana przez funkcjonariuszy U.S. Secret Service. (...) Dodatkowe informacje zostaną przekazane po zakończeniu dochodzenia" - podała agencja w oświadczeniu.
Rzecznik funkcjonariuszy ochraniających Donalda Trumpa przekazał dziennikarzom Axios, że zatrzymany kierowca został ostatecznie umieszczony w zakładzie psychiatrycznym w celu dokładnego zbadania.
Przedstawiciel służb podkreślił, że rząd może zdecydować się na ujawnienie tożsamości sprawcy incydentu. Będzie to jednak możliwe dopiero po wniesieniu przez biuro prokuratora Stanów Zjednoczonych formalnego aktu oskarżenia.
Zdarzenie przed Białym Domem. Trump był w środku
Według ustaleń Axios prezydent Donald Trump przebywał w Białym Domu, gdy doszło do uderzenia samochodu w bramę. W oświadczeniu dla "New York Times" agencja Secret Service poinformowała o zamknięciu kilku sektorów wokół kompleksu, "ponieważ śledczy badają przyczynę i przebieg kolizji".
Dziennik "The Hill" zauważa, że do staranowania bramy doszło tego samego dnia, w którym media podały nowe informacje odnośnie planów Trumpa na budowę sali balowej we wschodnim skrzydle Białego Domu. Amerykański przywódca ma przeznaczyć na ten cel 250 mln dolarów.
Źródło: Axios, "The Hill"












