Z wizyty nad Sekwaną polski prezydent jest zadowolony, co kilkakrotnie podkreślał. Zaznaczył, że "nieco trudny okres" Polska i Francja mają już za sobą. Wczoraj po spotkaniu z Chirakiem, dziennikarze dopytywali się Kaczyńskiego, dlaczego spośród starych krajów członkowskich UE prezydent najpierw odwiedza Paryż, a nie na przykład Berlin. - Dokonałem takiego wyboru, który - jak sądzę - jest zgodny z interesami naszego kraju - odpowiedział Kaczyński. Prezydent podkreślił jednocześnie, że ceni sobie bliską współpracę z Niemcami, trzecim poza Polską i Francją członkiem Trójkąta Weimarskiego. Energetyczne różnice Jak pisze dziennik "Rzeczpospolita", paryskie spotkanie potwierdza, że Francja opowiada się za związaniem europejskiego bezpieczeństwa energetycznego ze strukturami UE. Polska stoi na stanowisku, aby rozszerzyć system solidarności energetycznej o sojusz atlantycki. Polski pomysł nie budzi we Francji entuzjazmu. Konstytucja tak, ale inna Prezydenci dyskutowali także nad przyszłością traktatu konstytucyjnego. Zarówno Chirac, jak i Kaczyński zgodzili się, że konstytucja w obecnym kształcie nie ma przyszłości. Jak powiedział polski prezydent konserwatywnemu dziennikowi "Le Figaro", Polacy są bardziej zainteresowani przyszłością Polski, aniżeli całej UE. - Podobnie jak Francuzi, którzy słuchają tego, co mówi Jacques Chirac a nie Barrosso - powiedział Lech Kaczyński. Wiosną ubiegłego roku eurokonstytucję odrzuciły w referendach Francja i Holandia. Wtedy też postanowiono dać sobie nieco czasu na zastanowienie się, co dalej z unijnym traktatem. Wiele państw, w tym Polska wstrzymało wówczas proces ratyfikacji. Francuski rynek dla Polaków Kwestię możliwości pełnego otwarcia francuskiego rynku dla polskich pracowników prezydent Kaczyński omawiał z premierem de Villepinem. Według L.Kaczyńskiego, francuski premier bierze pod uwagę polskie stanowisko. - Podczas rozmowy było znacznie więcej problemów gospodarczych, a nieco mniej politycznych - powiedział Kaczyński. Szczegółowo ta sprawa ma zostać omówiona 3 kwietnia, kiedy do Paryża zawita premier Kazimierz Marcinkiewicz. Eurosceptykiem nie jestem Przy okazji wizyty we Francji prezydenta pytano również, czy politycy europejscy traktują go jako eurosceptyka. Lech Kaczyński odpowiedział, że w rozmowie z francuskim prezydentem "całkowicie się tego nie wyczuwało". - Mówienie o tym, że jestem eurosceptykiem to nieprawda. W Polsce jest taka grupa euroentuzjastów do sześcianu, dla których każdy kto twierdzi, że Polska ma jeszcze istnieć jako państwo jest eurosceptykiem - powiedział Lech Kaczyński. Krytyka francuska i nie tylko Entuzjazmu polskiego prezydenta w ocenie paryskiego spotkania nie podzielają francuskie media. Stacja telewizyjna L.C.I. mówi o niechęci Kaczyńskiego do mediów i odwołuje się do wywiadu, którego miał jej udzielić polski prezydent. Jak podaje stacja, prezydent przerwał go po trzech minutach. Niemieckie gazety - "Frankfurter Allgemeine Zeitung" i "Suddeutsche Zeitung" - piszą o chłodnym przyjęciu. Według dzienników Polska i Francja chcą poprawić wzajemne stosunki. Obie gazety koncentrują się raczej na sporach z 2003 r., gdy Francja skarciła Polskę, Węgry i Czechy za poparcie USA w wojnie z Irakiem.