Barack Obama wielokrotnie apelował do ustawodawców, aby zaostrzyli przepisy dotyczące ograniczenia możliwości posiadania broni palnej w Stanach Zjednoczonych. Prezydent po każdej masowej strzelaninie miał pretensje do Kongresu, że ten nie chce zmienić prawa. W 2012 roku odrzucono prezydenckie propozycje nowych projektów, które przygotowano po strzelaninie w szkole podstawowej w Newtown, gdzie zginęło 26 osób, przede wszystkim dzieci. Wszystko to ma związek z bardzo silnym lobby i wpływami związków strzeleckich oraz przemysłu zbrojeniowego w USA. Tym razem Barack Obama chce skorzystać ze swoich uprawnień, jakie daje mu urząd prezydenta i spełnić obietnice jakie dawał narodowi w sprawie zaostrzenia przepisów dotyczących ograniczenie dostępu i posiadania broni. Biały Dom wierzy, że dzięki temu może spaść liczba przestępstw z użyciem broni palnej.