Obama rozmawiał krótko z dziennikarzami po pierwszym, od czasu objęcia urzędu, spotkaniu w Pentagonie z członkami Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA. - Rzecz jasna kontynuowanie wysiłków zmierzających do ścigania ekstremistów, którzy mogą zagrozić naszej ojczyźnie jest naszym najwyższym priorytetem - powiedział Obama. Zdaniem analityków, Obama dał w ten sposób do zrozumienia, że - zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej - zamierza skoncentrować się na wojnie w Afganistanie, kosztem Iraku. Oznaczałoby to odwrócenie akcentów, w porównaniu z administracją Busha, która priorytetowo traktowała wojnę w Iraku. Obama prowadził kampanię wyborczą pod hasłem "odpowiedzialnego" zakończenia wojny w Iraku i wycofania stamtąd żołnierzy USA w ciągu 16 miesięcy od objęcia urzędu. Zdaniem Reutersa, wywiązanie się z tej obietnicy będzie w dużej mierze zależało od dalszej normalizacji sytuacji w Iraku i od dalszego, stopniowego przejmowania kontroli nad krajem przez irackie służby bezpieczeństwa.