Trudeau i Obama odbyli we wtorek rozmowę telefoniczną. Obama zadzwonił do premiera-elekta Kanady aby pogratulować mu zwycięstwa w poniedziałkowych wyborach. "Prezydent USA wyraził zrozumienie dla zobowiązań podjętych kampanii wyborczej w kwestii zakończenia misji bojowych" - poinformował Trudeau na konferencji prasowej. Trudeau, przywódca Partii Liberalnej Kanady zapowiadał podczas kampanii wyborczej zmianę polityki zagranicznej swego konserwatywnego poprzednika Stephena Harpera, w tym wobec konfliktów na Bliskim Wschodzie. Kanada uczestniczyła dotychczas w międzynarodowej koalicji, pod przywództwem USA, atakującą cele IS w Syrii i Iraku. W nalotach uczestniczyło sześć kanadyjskich myśliwców bombardujących. Nowy premier zapowiedział jednak, że pozostawi żołnierzy kanadyjskich sił specjalnych w północnym Iraku, gdzie zajmą się szkoleniem żołnierzy irackich. Kanada ma ok. 600 żołnierzy sił wsparcia, którzy stacjonowali w Kuwejcie w ramach akcji nalotów na IS.