Obaj przywódcy spotkali się w środę, na dwa dni przed rozpoczęciem obrad szczytu G7, niemal natychmiast po przybyciu francuskiego prezydenta do Ottawy. Jak podkreśla agencja AFP, zarówno Macron, jak i Trudeau są zwolennikami wolnego handlu i przeciwnikami protekcjonizmu. Chcą porównać i uzgodnić swoje stanowiska wobec podjętych przez prezydenta USA Donalda Trumpa protekcjonistycznych posunięć, które wywołały już rozdźwięki wśród państw wchodzących w skład grupy G7. "Przed zbliżającym się szczytem G7 trzeba, jak zawsze, skoordynować nasze stanowiska" - powiedział Trudeau, przyjmując Macrona w gmachu parlamentu federalnego w Ottawie. Macron podkreślił, że "szczyt G7 odbywa się w krytycznym momencie". Obaj przywódcy rozmawiali następnie na roboczym spotkaniu bez świadków. W opublikowanej po spotkaniu wspólnej deklaracji Macron i Trudeau podkreślili wolę "wspólnej pracy" wobec "skomplikowanej sytuacji geopolitycznej pełnej kluczowych wyzwań dla przyszłości planety i ładu międzynarodowego". Obaj przywódcy kontynuowali rozmowy w szerszym składzie z udziałem ministrów obu stron, a następnie spotkali się na prywatnej kolacji w towarzystwie swych małżonek Brigitte Macron i Sophie Gregoire Trudeau.