Demonstrujący przyjechali traktorami około godz. 7.30, po czym wyładowali na jezdnię bele słomy i je podpalili, wzbudzając kłęby gęstego dymu. Policja zorganizowała objazdy. Protest rolników odbywał się w ramach dnia mobilizacji zorganizowanego przez dwie duże organizacje związkowe: Krajową Federację Związków Zawodowych Pracowników Rolnych i Młodych Rolników, które skarżą się na spadek dochodów i domagają się od rządu podobnego planu ratunkowego jak dla sektora bankowego. Francuski minister rolnictwa Bruno Le Maire zapewnił, że rząd nie tylko słucha rolników, ale "rozumie ich frustrację". Zapowiedział, że za kilka dni przedstawi "powszechny plan wsparcia rolnictwa", obejmujący przede wszystkim ulgi podatkowe za 2009 rok.