Ofiary to kierowca i wszyscy pasażerowie samochodu, który zderzył się z radiowozem. Wśród nich są dwuletnia dziewczynka i nastolatka. Cała szóstka jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zginęli na miejscu. Policjant z ciężkimi obrażeniami głowy trafił do szpitala. W chwili wypadku jechał na sygnale, miał interweniować w jednej z miejscowych restauracji, w której doszło do napadu z bronią. Trwa dochodzenie, które ma pomóc w ustaleniu przebiegu wypadku.