Autokarem jechała wycieczka ze Lwowa do Wiednia. Pojazd wypadł z drogi, przebił barierę energochłonną i stoczył się z wysokiej skarpy. Kierowca był trzeźwy. Biegli ustalili, że 42-letni kierowca autokaru jechał za szybko. Poruszał się z prędkością około 70-80 kilometrów na godzinę w miejscu, w którym obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę.Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ukraińskiemu kierowcy grozi kara od roku do 10 lat więzienia.