Szybki prom kompanii Seastreak, na którego pokładzie było 326 osób, w tym pięciu członków załogi, przewoził pasażerów przez rzekę Hudson z New Jersey na Manhattan. Wczoraj, około 8.45 czasu miejscowego jednostka uderzyła w pomost na Dolnym Manhattanie, niedaleko od Wall Street. Wiele osób zostało rannych, doznając głównie obrażeń głowy i szyi. Niektórych przetransportowano na brzeg na noszach. Przyczyna wypadku na razie nie jest znana. Według niektórych świadków, przed uderzeniem w nabrzeże prom zawadził o boję sygnalizacyjną, co mogło doprowadzić do uszkodzenia jednostki. Zaraz po wypadku kapitan i załoga zostali przebadani alkomatami, okazało się, że byli trzeźwi. Do podobnego wypadku doszło w 2003 roku w rejonie Staten Island. Wówczas w zderzeniu promu z nabrzeżem zginęło 11 osób, a ponad 70 zostało rannych. Przyczyną tragedii była wówczas utrata przytomności przez kapitana. .