86-letni mężczyzna i jego 80-letnia żona siedzieli właśnie w dużym pokoju, kiedy w ścianę budynku wbiło się auto. Jego kierowca, jak twierdzi niemiecka policja, jechał zbyt szybko, nie zapanował nad kierownicą i wpadł w poślizg. Pojazd nabrał takiej prędkości, że wręcz poszybował w powietrzu 15 metrów i z olbrzymią siłą uderzył w ścianę budynku. 75-letni kierowca zmarł na miejscu, a fragmenty muru ciężko raniły starszą parę. Joanna Potocka