Jak podaje francuska radiostacja, ta okrutna ironia losu dotknęła pracowników przedsiębiorstwa dystrybucji materiałów elektrycznych CGED. Dziewięcioro handlowców otrzymało wraz z osobami towarzyszącymi czterodniową wycieczkę do Brazylii jako premię za osiągnięcia w pracy. Wyróżnieni pochodzili z oddziałów CGED w różnych regionach Francji, m.in. z Tuluzy, Pau, Tours i Limoges. Dyrekcja firmy z trudem może się otrząsnąć z szoku. W siedzibie CGED w Limoges (region Limousin w środkowej Francji) otwarto w poniedziałek centrum kryzysowe. - To byli młodzi mężczyźni i kobiety w wieku od 25 do 40 lat, pełni energii, nasi najlepsi handlowcy. Dla całej ekipy jest to straszny szok - powiedział Europe 1 szef firmy Laurent Bouveresse. Dodał, że teraz kierownictwo grupy próbuje się dowiedzieć, co może zrobić dla rodzin, które są w stanie "zupełnej rozpaczy". Dyrekcja CGED planuje udzielenie bliskim zaginionych pasażerów pomocy finansowej i administracyjnej.