Dodał, że wskutek kataklizmu rannych zostało 12,5 tysiąca osób, a ponad 26 tysięcy pozostało bez dachu nad głową. Wciąż trwa akcja ratunkowa. Spod gruzu udało się dotąd wydostać 113 żywych osób. Prezydent Correa powiedział, że "jest to niezwykła liczba" oraz, że warto było dołożyć trudu dla ratowania tych ludzi. Jednak z dnia na dzień szanse odnalezienia żywych maleją. 130 osoby uważa się za zaginione. Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Ekwador w ubiegłą sobotę, miało siłę 7,8 stopnia w skali Richtera. Było najsilniejszym w Ameryce Południowej od dziesięcioleci. Wstrząsy spowodowały zawalenie 7 tysięcy budynków, zapadniecie dróg i uszkodzenie infrastruktury w nadmorskiej, turystycznej części kraju. Rosnąca liczba ofiar jest skutkiem silnych wstrząsów wtórnych, które od tygodnia codziennie nawiedzają Ekwador.