Mężczyzna schodził ze zbocza wraz ze swoim synem. Według informacji portalu Haberler.com, ojciec poślizgnął się i spadł z klifu, który w tamtym miejscu miał 230 metrów wysokości. W tym trudnym terenie, jakim jest Dolina Motyli, poszukiwania mężczyzny rozpoczęła żandarmeria. Początkowo zakończyły się one niepowodzeniem, gdyż miejsce, gdzie miały znajdować się zwłoki, było trudno dostępne. Ciało mężczyzny zlokalizowano dopiero przy pomocy drona. Następnie ratownicy, którzy udali się na miejsce, przetransportowali zwłoki na oddaloną o około kilometr łódź - podaje ddwloclawek.pl, który powołuje się na doniesienia tureckich mediów. Lokalna prokuratura zleciła sekcję zwłok.