Adriana Kuch spacerowała 1 lutego po licealnym korytarzu ze swoim chłopakiem. Wówczas cztery nastolatki zaatakowały dziewczynę - poinformował "New York Post". Napastniczki oblały Adrianę wodą, kopały i biły pięściami oraz ciągnęły po korytarzu. Następnie wepchnęły 14-latkę do szafki, ciągnęły za włosy i uderzały butelką. Zajście obserwowali śmiejący się uczniowie. Jedna z dziewczyn miała także nagrać zdarzenie. Ojciec nastolatki: Napastniczki kpiły z Adriany Według ojca Adriany, jedna z dziewcząt wysłała jego córce wiadomość, w której kpiła z niej. Kilka godzin po otrzymaniu tej wiadomości Adriana popełniła samobójstwo w swoim domu w Berkeley Township. - Użyli tego wideo, aby ją nękać, zastraszać i naśmiewać się z niej - powiedział ojciec 14-latki Michael Kuch. Mężczyzna uważa, że decyzja córki było spowodowana zastraszaniem, które trwało nawet po jej śmierci. Kuch stwierdził, że jedna z nastolatek biorących udział w ataku publikowała lekceważące posty w mediach społecznościowych. Rodzice innych uczniów twierdzą z kolei, że zastraszanie jest to w liceum problem, a jedna z matek mówiła, że jej córka została napadnięta przez uczniów, chociaż szukała pomocy u nauczycieli i pracowników. Nastolatki z zarzutami Cztery nastolatki, które zaatakowały Adrianę usłyszały zarzuty. - Jedna została oskarżona o napaść, druga - o nękanie, a dwie kolejne - o współudział w napaści - powiedział prokurator hrabstwa Ocean Bradley D. Billhimer. Dodał, że nastolatki nie zostały zatrzymane i czekają na rozpoczęcie rozprawy. Nazwiska napastniczek nie zostały oficjalnie ujawnione, ale jak donosi "New York Post" prawdopodobnie są to cztery dziewczyny, które zostały wcześniej zawieszone i oskarżone o drobniejsze wykroczenia. Ponad 200 uczniów protestowało w piątek przed szkołą w związku z - jak twierdzą - brakiem działań ze strony okręgu. Szkoła miała bowiem zanichać wezwania policji i pogotowia ratunkowego po napaści na Adrianę. Stało się tak mimo że - jak twierdzi ojciec dziewczyny - nastolatka straciła przytomność i była posiniaczona. Gdzie zwrócić się o pomoc w razie problemów? Ministerstwo Zdrowia publikuje listę numerów bezpłatnych telefonów pomocowych, pod którymi osoby przeżywające trudności lub takie, które chcą takim osobom pomóc, otrzymają profesjonalne wsparcie.