Tragedia rozegrała się, gdy dziecko przebywało na dmuchanej zjeżdżalni. Nagle konstrukcja runęła, a ośmiolatka została przygnieciona przez jej gigantyczne elementy. Świadkiem wypadku była matka dziewczynki, która rozpaczliwie wzywała pomoc. Ośmiolatka została zabrana do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie. Niestety po nieudanej reanimacji dziewczynka zmarła.Ośmiolatka i jej mama były wśród dziesiątek turystów, którzy bawili się na gigantycznej, dmuchanej zjeżdżalni w chińskiej prowincji Anhui. W wyniku wypadku ranne zostały jeszcze cztery osoby. Ich obrażenia nie były poważne.Dokładny powód złożenia się dmuchanej konstrukcji wciąż nie jest znany. Jednak według jednej z pracownic parku wypadek został spowodowany zbyt dużą liczbą osób przebywających na zjeżdżalni w tym samym czasie - podaje "The Sun"