Tragedia w drodze na wesele w Etiopii. Nie żyje kilkadziesiąt osób
Co najmniej 71 osób zginęło w wypadku drogowym w południowej Etiopii, gdzie pełen ludzi samochód wpadł do rzeki - przekazał w niedzielę departament zdrowia stanu Sidama. Kilka osób trafiło do szpitala. Pasażerowie byli w drodze na przyjęcie weselne. Dokładna liczba osób, które znajdowały się w pojeździe, nie jest jednak znana.

Do tragicznego zdarzenia doszło w południowej Etiopii w niedzielę, ok. 17:30 czasu lokalnego (15:30 czasu środkowoeuropejskiego), na moście Gelana w dzielnicy Bona (ok. 300 km od stolicy kraju). Samochód marki Isuzu, wiozący sporą grupę ludzi, zjechał z mostu i wpadł do rzeki.
Początkowo mówiono o 66 ofiarach śmiertelnych; aktualne szacunki policji wzrosły do co najmniej 71 ofiar. Policjanci dodają, że dwie osoby odniosły poważne obrażenia.
"Uratowani znajdują się obecnie w szpitalu w Bona" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez departament zdrowia stanu Sidama. Nie jest jednak znana dokładna liczba osób, które znajdowały się w pojeździe.
Etiopia. Samochód wpadł do rzeki. Pasażerami goście weselni
Na udostępnionych przez służby zdjęciach widać tłum ludzi wokół częściowo zanurzonego w rzece samochodu. Inne fotografie z miejsca tragedii uchwyciły ciała ofiar śmiertelnych.
Jak podaje lokalna telewizja EBS, pasażerowie byli gośćmi weselnymi, a wypadek zdarzył się w drodze na uroczystości.
Tragiczne wypadki drogowe w Etiopii nie należą do rzadkości. Tamtejsze drogi są w złym stanie, a pojazdy w wielu przypadkach zaniedbane.
Źródła: Reuters, AFP, PAP, Radio ZET
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!