Informację o śmierci brytyjskiego turysty potwierdziło brytyjskie MSZ. 54-latek został znaleziony w sobotnią noc na leżaku przez plażowiczów. Ci, zaniepokojeni tym, że mężczyzna nie daje oznak życia, wezwali na miejsce pomoc. Według rozmówców gazety "The Creta Post" mężczyzna nie wyglądał wcześniej niepokojąco i "cieszył się dniem". Wysokie temperatury na Krecie Ratownicy medyczni próbowali przeprowadzić resuscytację, ale nie udało im się przywrócić 54-latkowi funkcji życiowych. Mężczyzna trafił do Szpitala Uniwersyteckiego w Heraklionie, gdzie stwierdzono jego zgon. Jak zauważają media, temperatury na Krecie od kilku dni przekraczają 30 stopni, choć w tym tygodniu w niektóre dni cieplej będzie na Wyspach Brytyjskich. Każdego roku do Grecji wyjeżdża ponad trzy miliony Brytyjczyków. Szacuje się, że na wakacje wydają tam łącznie ponad 2,5 miliona funtów.