Tragedia podczas rosyjskich manewrów. Zginął żołnierz
Podczas manewrów w obwodzie leningradzkim zginął żołnierz, a pięciu zostało rannych. Do tragedii doszło podczas strzelania z czołgów.

Jeden z pocisków wystrzelony z czołgu odbił się rykoszetem i wybuchł w pobliżu schronienia, gdzie przebywali żołnierze. Sprawę bada komisja Zachodniego Okręgu Wojskowego.
Dziś w wielu miejscach Rosji odbywały się manewry. Na poligonie Aszułuk przy granicy z Kazachstanem ćwiczyły wojska obrony przeciwlotniczej z wykorzystaniem rakiet S-300 i S-400. Na Morzu Czarnym w manewrach uczestniczyły okręty wyposażone w broń rakietową. Na Morzu Bałtyckim zaś żołnierze rosyjskiej marynarki przy wsparciu helikopterów i samolotów szkolili się w niszczeniu okrętów podwodnych przeciwnika. Ćwiczenia wojskowe z użyciem lotnictwa odbyły się również na zaanektowanym Krymie.Za tydzień rozpoczną się duże rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017. Według oficjalnych informacji ma w nich wziąć udział około 13 tysięcy żołnierzy.