Strażakom udało się uratować troje rodzeństwa dziewczynek, które zginęły w pożarze. Z objawami zatrucia dymem dzieci trafiły do szpitala. Podczas gaszenia ognia ucierpiało także ośmiu strażaków. Pożar, którego przyczyna nie jest jeszcze znana, wybuchł w mieszkaniu na ósmym piętrze bloku mieszkalnego. W chwili tragedii rodziców dzieci nie było w domu.