Kristina i Juri Osipow mieli być doświadczonymi nurkami z Rosji. Do Egiptu przyjechali na 10-dniową wycieczkę po Morzu Czerwonym i razem z grupą eksplorowali wody wokół niezamieszkanych wysp Dżaza’ir Dżiftun, na wschód od Hurghady. Dramat w Egipcie. Rosjanin zgubił żonę Jak opisuje brytyjskie "Metro", para miała przebywać głębokości ok. 37 m, gdy zdecydowali się zejść niżej. Jednakże gdy Jurij poczuł, że traci przytomność miał zaprzestać schodzenia na większą głębokość. Mężczyźnie udało się ostatecznie wyjść na powierzchnię, jednak Kristina została pod wodą. - Po tym jak głębokościomierz męża pokazał 120 m obydwoje zaczęli tracić przytomność, ale kiedy mężczyzna wypłynął i odzyskał pełnie świadomości, żony nie było w pobliżu - powiedział Konsul generalny Aleksiej Żilajew. Egipt. Kobieta zaginęła, osierociła czworo dzieci We wtorek popołudniu w Egipcie trwały poszukiwania ciała kobiety, która osierociła czworo dzieci. Zespół poszukiwawczy obawia się jednak, że mogło zostać zniesione przez silne prądy. Dowódca łodzi prowadzącej poszukiwania kobiety Mustafa Nabil powiedział, że Osipowie doświadczyli efektu narkozy azotowej. - Wywołuje ona u nurków uczucie podobne do upojenia - powiedział. Każde 10 metrów jest jak wypicie drinka W poszukiwania zaangażowane zostały łącznie cztery jednostki. Narkoza azotowa znana jest również jako "ekstaza głębin". Są to objawy wywołane przez narkotyczne działanie niektórych gazów (np. azotu) we krwi nurka na większych głębokościach. Objawy narkozy azotowej porównywane są do upojenia alkoholowego i zaczynają być odczuwalne na głębokości ok. 30 m poniżej lustra wody. Przyjmuje się, że zejście o każde kolejne 10 m porównywalne jest z wypiciem jednego drinka martini. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!