Dzieci w wieku od 12 do 15 lat wraz z opiekunami pływały w sobotę po jeziorze dwiema łodziami i tratwą. Gdy łodzie się wywróciły, część ludzi dopłynęła do brzegu o własnych siłach, a 11 osób, w tym dziewięcioro dzieci, wyłowiono z wody. Obecnie nikt nie jest już uznany za zaginionego. Cała 51-osobowa grupa - 47 dzieci i czworo opiekunów - przyjechała z Moskwy na odpoczynek nad jeziorem. W związku z tragedią zatrzymano już jedną osobę, a trwają poszukiwania dwóch innych - poinformował w niedzielę Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. 20 czerwca ogłoszono w Karelii dniem żałoby.