Jak podała policja stanu Chhattisgarh w środkowych Indiach, kobieta zmarła w niedzielę po tym, jak została oskarżona przez rodzinę o uprawianie czarnej magii i poddana brutalnym torturom. Rzekome czary rzucone przez 55-letnią Hinduskę miały wywołać poważną chorobę jednego z członków rodziny. "Do jej oczu, uszu i części intymnych wrzucono proszek chili. Później została brutalnie pobita, co było bezpośrednią przyczyną śmierci" - poinformował komisarz Narendra Khare z miasta Bemetara. Według policji, kobieta została zaatakowana przez członków rodziny, którzy zażądali, by zdjęła klątwę z chorującego chłopca. Gdy zaczęła bronić swojej niewinności, została poddana torturom i pobita. 55-letnią Hinduskę do szpitala zawiózł jej syn. Tam zmarła. W związku ze sprawą policja aresztowała 12 osób. Jak pisze AFP, oskarżenia o czary i związane z tym akty samosądów są nagminne w biedniejszych i zdominowanych przez kulturę plemienną stanach Indii. Ofiarami aktów przemocy są głownie kobiety. Ostatni udokumentowany taki przypadek miał miejsce w lipcu we wschodnim stanie Bihar. Zamordowana kobieta została oskarżona o czary.