Wypowiedzi te, udzielone podczas sesji zdjęciowej dla magazynu homoseksualistów LUI, opublikował jako pierwszy bulwarowy dziennik "Blesk". Topolanek wystąpił z krytyką dwóch członków obecnego ponadpartyjnego rządu - premiera Jana Fischera, z pochodzenia Żyda i ministra transportu Gustava Slameczki, jawnego homoseksualisty. - Gustav Slameczka, gdy dochodzi naprawdę do konfrontacji, to mam wrażenie, że jako minister mięknie. A ten Fischer to po prostu Żyd, nie jest gejem, a mięknie jeszcze wcześniej - powiedział b. premier. Wracając do Slameczki dodał: "To znaczy, to po prostu nie ma związku z tym, że jest gejem, to ma związek z jego charakterem. To nie ma związku z tym, że jest gejem". Zadeklarował również, że "dzięki ogłupianiu mas, dzięki totalnemu brainwashingowi Kościół zapanował nad ludźmi i ich mózgami". Wypowiedzi te spotkały się z powszechną krytyką, której nie złagodziły publiczne przeprosiny Topolanka. Wybory do czeskiej Izby Poselskiej odbędą się w dniach 28-29 maja. Topolanek oświadczył, iż rozważy, czy będzie nadal kierował partią.