Przywódca Australii rozważa wysłanie do walki z islamistami w Syrii i Iraku dodatkowych samolotów bojowych, czego oczekują Amerykanie. Opisując działania dżihadystów na Bliskim Wschodzie, Tony Abbott mówił o "niewyobrażalnym okrucieństwie" i "średniowiecznym barbarzyństwie". "Naziści dokonali okropnej zbrodni, ale próbowali przynajmniej ją ukryć, zatrzeć ślady. Ci ludzie otwarcie chwalą się morderstwami. To coś niezrozumiałego, oni zachowują się niczym średniowieczni barbarzyńcy, nagłaśniając zbrodnie nadają im nieznany dotąd wymiar" - przyznał premier Australii w rozmowie z radiem 2GB. "Nierozsądna i niefortunna" wypowiedź Jego słowa spotkały się z krytyką przewodniczącego Australijskiej Społeczności Żydowskiej. Robert Goot określił słowa szefa rządu jako "nierozsądne i niefortunne". W wydanym oświadczeniu Robert Goot stwierdził, że zbrodnie dżihadystów są przerażające, ale "nie można ich porównać do systematycznego mordowania milionów ludzi w specjalnie do tego celu zbudowanych obozach koncentracyjnych". "Akty terroru IS są celowo dokonywane na oczach całego świata, to propaganda. Tymczasem osoby odpowiedzialne za ludobójstwo byli wysokimi urzędnikami państwowymi, działającymi w ukryciu, aby nie ponieść konsekwencji swoich decyzji" - dodał szef Australijskiej Społeczności Żydowskiej. Na konferencji prasowej w Melbourne premier Australii odniósł się raz jeszcze do swoich uwag na temat dżihadystów i nazistów. "Nie chodziło mi o kategoryzowanie zbrodniarzy. Chciałem natomiast zwrócić uwagę, że w odróżnieniu od innych złoczyńców jak Stalin czy Hitler, dżihadyści celowo upubliczniają swoje zbrodnie, tworzą wokół nich kult". Zniszczyć IS "jak najszybciej" "Codziennie widzimy obrazki, pokazujące śmierć niewinnych ludzi. To niedopuszczalne, dlatego musimy się zjednoczyć i przeciwstawić temu kultowi, degradując i niszcząc jak najszybciej tę grupę" - dodał Tony Abbott. Australia w ubiegłym roku dołączyła do prowadzonej przez USA koalicji wymierzonej w działalność samozwańczego Państwa Islamskiego. Do Syrii i Iraku wysłano samoloty bojowe i wyszkolony personel. Rząd poinformował, że po stronie dżihadystów walczy obecnie w Syrii i Iraku około 120 obywateli Australii, co najmniej 30 zostało zabitych. O wspieranie islamskich ekstremistów podejrzewanych jest ok. 160 mieszkańców kraju. Canberra podwyższyła poziom zagrożenia terrorystycznego.