Prezydent, który po południu przyjechał do japońskiej stolicy Tokio superszybkim pociągiem Shinkansen, wydał wieczorem przyjęcie, na które zaproszono polityków i przedstawicieli biznesu japońskiego. Lech Kaczyński podkreślił, że Japonia była jednym z pierwszych krajów, które uznały państwowość Polski, po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości w listopadzie 1918 roku. - To było naprawdę ważne dla Polaków - zaznaczył. Prezydent mówił też o gospodarce. Przypomniał, że obecnie w Polsce działa około 200 japońskich firm. Kolejne zaprosił do inwestowania w naszym kraju. Lech Kaczyński podkreślił, że Japonia jest krajem, w którym powstała "bardzo interesująca koncepcja polityczna", o której chce rozmawiać w czwartek z japońskimi politykami. Tego dnia polski prezydent spotka się m.in. z premierem Taro Aso. Wcześniej prezydent mówił dziennikarzom, że z niecierpliwością oczekuje na rozmowę z szefem japońskiego rządu, który jest twórcą "koncepcji państw łuku". Wyjaśnił, że chodzi o współpracę krajów dążących do jak największego rozwoju gospodarczego; w ich krąg wchodziłaby Polska. Podczas przyjęcia wydanego w hotelu New Otani, gdzie zatrzymała się polska delegacja, prezydent odznaczył Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski dwóch misjonarzy pracujących od lat w Japonii; chodzi o księży salezjanów Michała Moskwę i Piotra Nikodema Pisarskiego. Prezydent przebywa na Dalekim Wschodzie od niedzieli. Najpierw odwiedził Mongolię; od środy jest w Japonii, w piątek udaje się do stolicy Korei Południowej, Seulu. W czwartek para prezydencka miała zostać przyjęta przez cesarza Japonii Akihito i jego żonę. Według oficjalnych źródeł dworskich do audiencji jednak nie dojdzie. Z powodów zdrowotnych cesarza anulowano oficjalny program japońskiego władcy na najbliższe dni. Nie wiadomo również, czym prezydent poleci do Seulu, a potem do Warszawy. Rządowy TU-154 M z powodu awarii musiał zostać w Ułan Bator. Z Mongolii do Japonii prezydent udał się wyczarterowanym Boeingiem-737. Wiadomo jednak, że zepsuta część dotarła już do stolicy Mongolii. To jednak, czy tupolew będzie sprawny okaże się po próbnych lotach, które polscy piloci mają odbyć w czwartek. Kancelaria Prezydenta informuje, że równolegle załatwiane są dwa loty czarterowe.