- Myślę, że mało jest błogosławionych, którzy w chwili beatyfikacji mają tylu na świecie znajomych. Dzięki temu lepiej można sobie zdać sprawę, że świętość to nie jest jakaś historia, legenda, coś oderwanego od ziemi, tylko że można być świętym tu i teraz - powiedział. To jest wielka radość dla ludzi na całym świecie. To był człowiek tak umiejący trafić do ludzi, że stał się bliski milionom. Jest to jeszcze jeden dar dla Polaków, da okazję do skupienia uwagi na tym, co nam zostawił Jan Paweł II w swoim nauczaniu, co było w tym istotne, żebyśmy z tego potrafili skorzystać. Doświadczenie śmierci Jana Pawła II teraz odżyje na głębszym poziomie świadomości z okazji tej beatyfikacji. Data jest związana ze świętem, które zostało wprowadzone do Kościoła przez Jana Pawła II - apostoła i głosiciela Miłosierdzia Bożego. Jest to też data związana, z jak to się mówi w Kościele, jego narodzinami dla nieba".