Samolot, najprawdopodobniej zestrzelony, rozbił się niedaleko granicy z Rosją. Na pokładzie było 298 osób; nikt nie przeżył. W rejonie, gdzie spadł, trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi. Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 50 kilometrów przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną zaczął się zniżać. Uderzył w ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.- To niewyobrażalne, to straszna tragedia - mówią ludzie, wciąż nie mogąc uwierzyć w to, co się stało.