- Polsko-Amerykański Dialog Strategiczny na rzecz Demokracji jest rzeczywiście wyjątkowy, ponieważ jedynie z Polską formalnie stworzyliśmy taką grupę - podkreślił doradca sekretarza stanu USA ds. społeczeństwa obywatelskiego i wschodzących demokracji w środę wieczorem podczas przyjęcia u ambasadora USA w Warszawie. Za kluczowe uznał to, aby takie kraje jak Polska, "której z powodzeniem udało się przejść przez transformację, dzieliły się własnymi doświadczeniami". - Stany Zjednoczone nie mogą budować demokracji nigdzie indziej niż w samych Stanach. Polska tak samo. To, co możemy zrobić, to zaoferować nasze doświadczenia, zaprezentować odniesione korzyści, żeby wesprzeć społeczeństwa obywatelskie, które chcą zbudować silniejsze państwa i zapewnić lepszą przyszłość dla swych obywateli - dodał. Pytany o praktyczny wymiar dwuletniej współpracy w ramach Dialogu Tillemann odpowiedział, że chodzi o "szeroki wachlarz inicjatyw, w tym m.in. współfinansowanie przez Polskę i USA kilku projektów, jak np. projekt na rzecz promocji lokalnych rządów w Mołdawii oraz dwa wspaniałe projekty dla białoruskiej opozycji, w tym medialny". Dyplomata nie chciał jednak ujawnić żadnych szczegółów. Dodał, że wszystkie te inicjatywy są finansowane przez USA i Polskę po połowie. W czwartek Tillemann ma spotkać się m.in. z podsekretarzem stanu w polskim MSZ Jerzym Pomianowskim w ramach trzeciej rundy Dialogu na rzecz Demokracji. Jak podkreślił dyplomata w rozmowie z dziennikarzami, ta dwustronna inicjatywa "daje USA i Polsce możliwość uzgodnienia wysiłków na rzecz wspierania demokracji na świecie". Celem cyklicznych konsultacji jest współpraca i koordynacja projektów na rzecz promocji demokracji oraz wymiana opinii z organizacjami pozarządowymi na temat sytuacji w krajach, w których jest ona zagrożona. Dialog przyczynia się też do lepszej koordynacji współpracy między UE a USA w tym zakresie. Tillemann powiedział, że w czwartek odbędzie z wiceministrem Pomianowskim obszerne rozmowy na temat wschodniego i południowego sąsiedztwa. - Będziemy poruszać także sytuację w takich krajach jak Kirgistan czy Birma. Omówimy też mechanizmy, jakie stosujemy zarówno w relacjach dwustronnych, jak i wielostronnych w celu zwiększenia demokracji w świecie - dodał. "Wyboista droga" Jako przykład kraju, który uczynił ostatnio największy postęp w demokratyzowaniu się, Amerykanin podał Mołdawię, z której przedstawicielami organizatorzy Dialogu rozmawiali już w środę. Tillemann zwrócił uwagę, że "ustanawianie nowej demokracji, a mamy od 1989 r. ok. 40 takich przypadków, to jedno z najtrudniejszych zadań". Dyplomata odniósł się też do sytuacji na Białorusi, która według niego jest trudna. - Wciąż wzywamy tamtejszy rząd do zwolnienia więźniów politycznych, respektowania podstawowych praw człowieka, pozostawienia przestrzeni dla społeczeństwa obywatelskiego, dla niezależnych dziennikarzy. Uważamy, że kiedy ten czas nadejdzie, będziemy mogli mówić o znaczącym postępie na Białorusi. Niestety, na razie, za rządów obecnego reżimu, na to się nie zanosi - ocenił. Tillemann zapewnił ponadto, że "USA wraz z Polską i innymi partnerami z sąsiedztwa są zaangażowane w pomoc Ukrainie. Pytany o postęp procesu demokratyzacji w krajach arabskiej wiosny - Tunezji, Libii i Egipcie - odparł, że "dochodzenie do demokracji może być jak wyboista droga", a najlepszym tego przykładem są "bardzo ciężkie transformacje dokonane przez ostatnie 20 lat w krajach Europy Środkowej i Wschodniej". Doradca amerykańskiego sekretarza stanu dodał, że podczas rozmów, które przeprowadził w środę w Warszawie, przedstawiono mu informacje o projektach polskich organizacji pozarządowych w Egipcie, Tunezji oraz Birmie. Tillemann przypomniał, że w niektórych krajach Afryki Północnej w ograniczonym stopniu mieliśmy do czynienia ze społeczeństwem obywatelskim oraz strukturami instytucjonalnymi, z którymi można by zacząć przemiany. Współpraca między Polską a Stanami Zjednoczonymi w zakresie wspierania demokracji trwa intensywnie od kilku lat i stanowi jeden ze strategicznych filarów relacji dwustronnych. Polsko-Amerykański Dialog Strategiczny na rzecz Demokracji został zainicjowany 3 marca 2011 r. przez szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego podczas spotkania w Waszyngtonie z ówczesną sekretarz stanu USA Hillary Clinton. Pierwsza sesja rozmów odbyła się 22 marca 2011 r. w Warszawie, zaś druga - 8 maja ub.r. w Waszyngtonie.