50-letniego mężczyznę strażacy odnaleźli w jednym z kontenerów. Jego stan określany jest jako stabilny. Po ponad dwóch dobach od pożaru i potężnych eksplozji, na parkingu, gdzie znajdują się wraki spalonych aut, ponownie pojawił się ogień. Odnotowano też 7 mniejszych eksplozji. Chińskie władze potwierdziły, że w składzie niebezpiecznych substancji był cyjanek sodu. Dziennik Renminribao już dwa dni temu informował, że w miejscu katastrofy składowano około 700 ton tej substancji. Trwają próby usuwania i neutralizacji niebezpiecznego związku chemicznego. Tymczasem władze Tiencinu poleciły mieszkańcom, aby ze względu na zmianę kierunku wiatru, który wieje teraz od morza, nosili maski ochronne i szczelnie zakrywali swoje ciało.