Przedsiębiorcy z USA stale zwiększają zatrudnienie. Najnowsze europejski wskaźniki produkcji wskazują na poprawę koniunktury, a konsumenci w Chinach znów wydają pieniądze. Gospodarka na świecie. Oznaki poprawy koniunktury w Chinach, Europie, USA Poprawa koniunktury w trzech głównych motorach światowej gospodarki jest raczej wynikiem udaremniania katastrof niż jakiegoś nowego boomu. W Stanach Zjednoczonych najszybsze od 40 lat podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną (FED) jeszcze nie wpędziły gospodarki w recesję, a pracodawcy tacy jak Boeing czy sieć restauracji typu fast-food Chipotle planują zatrudnić tysiące nowych pracowników. Niedobory energii - niektórzy obawiali się, że zdławią ożywienie w europejskich fabrykach - nie zmaterializowały się dzięki stosunkowo łagodnej zimie. A chińscy przywódcy zdecydowali się w grudniu na uwolnienie rodzimej gospodarki od surowych covidowych restrykcji. Stało się to znacznie wcześniej, niż sądzili analitycy. - Perspektywy są mniej ponure niż w naszej październikowej prognozie - powiedział Pierre-Olivier Gourinchas, główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). - Obecnie nie mamy do czynienia z globalna recesją - dodał. Gospodarki USA i Wielkiej Brytanii. Przewidywania analityków Z najnowszej prognozie MFW wynika, że globalny wzrost gospodarczy zmniejszy się do 2,9 proc. w 2023 r. w porównaniu z 3,4 proc. w 2022 r. Inflacja na świecie powinna spaść do 6,6 proc. w br. z globalnej średniej wynoszącej 8,8 proc. w roku ubiegłym. W USA, gdzie większość analityków nadal przewiduje recesję wiosną br., politycy mogą być zmuszeni pokierować przegrzaną gospodarką w kierunku "miękkiego lądowania", kontrolując inflację bez pogrążania gospodarki w recesji - przekonują analitycy MFW. Fundusz oczekuje, że do 2024 r. amerykańska gospodarka nie poprawi znacząco swoich statystyk, ceny będą rosnąć, a stopa bezrobocia osiągnie szczyt na poziomie 5,2 proc., w porównaniu do obecnych 3,5 proc. - Nadal obserwujemy wąską ścieżkę, dzięki której można uniknąć recesji - dodał Gourinchas. MFW w najnowszej analizie wycofał się z październikowej prognozy. Według niej jedna trzecia państw na świecie miała się pogrążyć w recesji do końca br. Nowa prognoza jest bardziej optymistyczna, chociaż wyniki niektórych światowych gospodarek mogą rozczarować. To m.in. przypadek Wielkiej Brytanii, która mierzy się ze skutkami wyjścia z Unii Europejskiej. Rząd w Londynie zmaga się z wysoką inflacją, a rynek pracy nadal nie odzyskał wigoru sprzed pandemii COVID-19. - Przed Wielką Brytanią wiele wyzwań - zauważa Gourinchas. Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy: Coraz lepsze dane gospodarcze Bardziej optymistyczna prognoza MFW pojawia się w czasie, gdy banki centralne w USA, Europie i Anglii mogą wkrótce znowu podnieść stopy procentowe, aby kontynuować walkę z inflacją. Amerykański FED prawdopodobnie podniesie referencyjną stopę udzielania kredytu o ćwierć punktu. Inwestorzy zaś oczekują jeszcze większego ruchu - podniesienia stóp o półpunktu - ze strony Europejskiego Banku Centralnego oraz Banku Anglii. W najbliższych dniach można spodziewać się najnowszych danych na temat wyników głównych światowych gospodarek, począwszy od danych na temat wzrostu gospodarczego w strefie euro w czwartym kwartale 2022 r., po piątkowy raport o styczniowym zatrudnieniu w USA. Wiadomo już, że poprawiają się wskaźniki koniunktury gospodarczej w Europie, jak poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska. Wskaźniki dotyczące zatrudnienia wzrosły drugi miesiąc z rzędu, w tym "wyraźnie wzrosły" we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Włoszech. Na poprawę nastrojów w gospodarce wskazują także wyniki ankiety Oxford Economics przeprowadzonej wśród kadr zarządzających największych korporacji biznesowych. Prawie połowa respondentów stwierdziła, że stała się bardziej optymistyczna w ciągu ostatniego miesiąca. To dwa razy więcej niż ci, którzy zadeklarowali się jako pesymiści. Kryzys energetyczny. Coraz lepsze wieści dla Europy Jednocześnie zmniejszyły się obawy dotyczące poważnego kryzysu energetycznego w Europie, która próbuje poradzić sobie ze zmniejszeniem uzależnienia od rosyjskich surowców energetycznych - informuje Oxford Economics. - Zdolność Europy do poradzenia sobie z utratą dostaw rosyjskich surowców będzie kluczowa dla poprawy sytuacji globalnej gospodarki - mówi Christian Keller, szef badań ekonomicznych w banku Barclays. Jak na razie okoliczności są łaskawe dla Europy. Dzięki łagodnej pogodzie oraz działaniom rządów europejskie magazyny gazu są obecnie wypełnione prawie w 74 proc., w porównaniu z pięcioletnią średnią o tej porze roku, która wynosiła około 55 proc. - To był prawdziwy miecz Damoklesa wiszący nad Europą. To, co zostało zrobione, pozwoliło odsunąć potencjalnie ryzyko racjonowania energii w Europie - dodaje Keller. Czytaj wszystkie artykuły z cyklu "Interia Bliżej Świata". W krajach strefy euro zmniejszenie presji na koszty energii przyczyniło się do spadku inflacji w kolejnych miesiącach. W eurozonie wyniosła ona w grudniu 2021 r. 9,2 proc. Jak podkreśla Keller, w obliczu sygnałów, że wzrost cen osiągnął swój szczyt zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie, inwestorzy mniej obawiają się, że główne banki centralne będą musiały ponieść koszty zaciągania pożyczek bardziej, niż to jest obecnie planowane. W poniedziałek niemiecki rząd poinformował, że gospodarka tego kraju skurczyła się w ostatnich trzech miesiącach 2022 r. o 0,2 proc. w stosunku do III kwartału 2022 r. To nieco zaskoczyło inwestorów. Cały świat obserwuje Chiny Tymczasem nagłe otwarcie granic w Chinach - po prawie trzech latach drakońskich restrykcji covidowych - przyczyniło się do znaczącego poprawienia nastrojów gospodarczych, chociaż na efekty zwiększonej aktywności konsumentów i przedsiębiorców trzeba będzie poczekać. Jak informuje chińska państwowa agencja informacyjna Xinhua, w styczniu br. liczba podróży przy okazji Księżycowego Nowego Roku wzrosła o 74 proc. w stosunku do 2022 r. - Ponowne otwarcie Chin jest dobrą informacją dla producentów i eksporterów w Europie - przekonuje Keler. - Według większości wskaźników grudzień 2022 r. był najgorszym miesiącem dla drugiej gospodarki świata. Otwarcie granic to dobra wiadomość dla globalnego wzrostu - analizuje Keller. Jednak niektórzy analitycy obawiają się, że odbicie gospodarcze w Chinach może spowodować wzrost cen ropy na świecie, komplikując walkę z inflacją i zmuszając banki centralne do ciągłego podnoszenia stóp procentowych. Nawet jeśli chińskie fabryki i elektrownie będą pochłaniać coraz więcej ropy, popyt powinien spaść w innych miejscach - przewiduje jednak MFW. Powodem jest spadek globalnej aktywności gospodarczej w porównaniu z zeszłym rokiem. Fundusz oczekuje spadku cen ropy w najbliższych miesiącach. Zagrożenia dla światowej gospodarki Jak dodaje Gourinchas, nadal istnieje wiele zagrożeń dla globalnych rynków. W Chinach może dojść do nieprzewidywalnego wybuchu epidemii COVID-19 lub długo oczekiwanego kryzysu w silnie zadłużonym rynku nieruchomości, który odpowiada za około 25 proc. PKB. Nadal niebezpieczna jest inflacja. Jej dalsze trwanie na wysokim poziomie może zmusić banki centralne do podnoszenia stóp, a tym samym zwiększy szanse na recesję. Do tego eskalacja wojny w Ukrainie może spowodować gwałtowny wzrost cen energii i żywności na świecie. Bank Światowy ma znacznie czarniejsze prognozy niż MFW. Na początku stycznia instytucja obniżyła przewidywania dla globalnego wzrostu do zaledwie 1,7 proc. z 3 proc. z czerwcowej prognozy. Powodem zmiany są ciągłe podwyżki stóp procentowych przez główne banki centralne, w połączeniu z pogarszającymi się warunkami finansowymi i efektami ubocznymi wojny. Gourinchas przekazał, że rozbieżne prognozy opierają się na różnych metodologiach. Bank Światowy przykłada mniejszą wagę do gospodarek rynków wschodzących, jak Chiny oraz Indie, które według MFW będą odpowiadać za 50 proc. globalnego wzrostu gospodarczego w 2023 r. Bank Światowy jest bardziej pesymistyczny co do perspektyw dla gospodarek państw o większym rozwoju gospodarczym, zwłaszcza Europy. Według instytucji kraje Starego Kontynentu będą ponosiły skutki rosnących stóp procentowych oraz problemów energetycznych. Międzynarodowy Fundusz Walutowy: 2023 r. punktem zwrotnym Międzynarodowy Fundusz Walutowy dostrzega jednak szklankę do połowy pełną. - Rok 2023 nadal będzie stawiał duże wyzwania - przekonuje Gourinchas. Ale, jak dodaje, może być punktem zwrotnym dla światowej gospodarki w zmaganiach z szalejącą inflacją. Ożywienie gospodarcze jest widoczne w zyskach amerykańskich firm. Sieć sprzedaży detalicznej Tractor Supply poinformowała w ubiegłym tygodniu, że sprzedaż w jej sklepach zwiększyła się rok do roku o prawie 9 proc. w IV kwartale 2022 r. "Zakładamy, że gospodarka w najbliższym i średnim okresie pozostanie odporna na wstrząsy. Spodziewamy się płaskiej trajektorii wzrostu PKB lub umiarkowanie dodatniego. Rosną płace, a konsumenci nadal korzystają z oszczędności, aby pokrywać bieżące wydatki" - przekazał inwestorom szef Tractor Supply Hal Lawton. Nie brakuje innych optymistycznych przykładów. Rockwell Automation, amerykański producent automatyki przemysłowej oraz rozwiązań informatycznych, zanotował kwartalną sprzedaż na poziomie prawie 2 mld dolarów, co oznacza wzrost o prawie 7 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Marża firmy wzrosła, a ta podniosła swoje prognozy dotyczące wyników całorocznych. Prezes Blake Moret wskazał na "ciągłą siłę popytu ze strony naszych klientów we wszystkich segmentach biznesowych i regionach". Tekst przetłumaczony z "The Washington Post". Autor: David J. Lynch Tłumaczenie: Mateusz Kucharczyk Tytuł i śródtytuły oraz skróty pochodzą od redakcji. Więcej tekstów "Washington Post" możesz znaleźć w płatnej subskrypcji.