Mężczyznę, zidentyfikowanego przez znawców Korei Płn. jako "bez wątpienia" Kim Dzong Nam, nagrała japońska telewizja Fuji TV. Dwa dni później niewymieniony z nazwiska neurochirurg został sfilmowany na lotnisku Charles'a de Gaulle'a w samochodzie należącym do północnokoreańskiej misji UNESCO. Zapytany, lekarz nie zaprzeczył, że jego celem jest Phenian - relacjonuje gazeta. Film przedstawiający Kim Dzong Nama, nagrany w ubiegłym tygodniu, japońska telewizja wyemitowała w poniedziałek. Amerykańscy i południowokoreańscy urzędnicy twierdzili w zeszłym miesiącu, że w sierpniu 66-letni Kim Dzong Il mógł przejść udar mózgu. Spekulacje podsyciła m.in. nieobecność "Drogiego Przywódcy" na wielkiej paradzie z okazji 60. rocznicę proklamowania Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) 9 września. W zeszłym tygodniu oficjalna północnokoreańska agencja KCNA napisała jednak, że spekulacje zagranicznych mediów na temat stanu zdrowia Kima są fałszywe. Był to pierwszy oficjalny komentarz Phenianu na ten temat.